deklaracja dostepności     wartości domyślne       wielkość czcionki -> mniejsza czcionka     większa czcionka       wysoki kontrast -> wysoki kontrast     wysoki kontrast     wysoki kontrast

Aktualności

Letni Przegląd Plastyki Zamojskiej 2017


Letni Przegląd Plastyki Zamojskiej 2017
data publikacji: 2017-05-30

Wernisaż dnia 8 czerwca 2017. godz. 17.00.

UCZESTNICY WYSTAWY.

TOMASZ BEŁECH , MONIKA BIELIŃSKA , URSZULA BENTKOWSKA , BOGUSŁAW BODES , JOANNA BRZEŚCIŃSKA - RICCIO, BARBARA CZAPIGA-DROHOMIRECKA , MARIUSZ DROHOMIRECKI , ANDRZEJ DUDEK , ELŻBIETA GNYP, BOŻENNA GOMUŁKA , ROBERT GOMUŁKA , BEATA GRELA , ZYGMUNT JARMUŁ , DOROTA JASEK , MIROSŁAW  JUSZCZAK , PIOTR JUSZCZAK , KRYSTYNA KOPCIOWSKA ,  ZOFIA KOSIOREK-POŹDZIK , ALICJA  KOWALSKA , DONAT KOWALSKI , KAROLINA KRAJCARZ , MARIA KRENZ , WIOLETTA LEWANDOWSKA , FRANCISZEK BOGDAN ŁASOCHA , DARIUSZ ŁUKASIK , GABRIELA  ŁYKO , MAŁGORZATA MACIOCHA , MARIA MAŁYSZKO – JARZĘBICKA ,  ADAM MELNYCZUK , MARZANNA MUCHA , ROMAN MUCHA , URSZULA OLCZYŃSKA , JACEK PASIECZNY  STANISŁAW PASIECZNY, DARIUSZ PIEKUT,  STANISŁAW POKRYSZKA , AGNIESZKA RZEŹNIAK, MAREK JAN RZEŹNIAK , BARTŁOMIEJ SĘCZAWA ,MACIEJ SĘCZAWA , JOANNA SŁUPSKA-MARON , MAREK SOŁOWIEJ , WALDEMAR SWATOWSKI ,BARBARA SZEPTUCH , HENRYK SZKUTNIK , BARBARA TCHÓRZEWSKA-CZAJA , MAREK ANTONI TERLECKI ,
JERZY TYBURSKI , PIOTR TYMOCHOWICZ
.

Historia, działalność i misja zamojskiego Biura Wystaw Artystycznych
Biuro Wystaw Artystycznych w Zamościu powstało w 1967 roku, jako delegatura lubelskiego BWA. Głównym inicjatorem powołania nowej instytucji, jej dyrektorem oraz długoletnim pracownikiem, był Włodzimierz Wasiluk – artysta malarz, pedagog, teoretyk, barwna postać zamojskiego środowiska.
Po reformie administracyjnej państwa w 1975 roku delegatura uzyskała status samodzielnej jednostki wojewódzkiej, na czele której stanął ponownie Włodzimierz Wasiluk.
Następnie, w latach 1978 - 2000, funkcję dyrektora zamojskiego BWA pełniła Grażyna Szpyra.
W roku 2000 nastąpiło połączenie Biura Wystaw Artystycznych i działającej równolegle Galerii Sztuki Współczesnej. Nowa instytucja, będąca kontynuatorką tradycji i działalności dotychczasowego BWA, otrzymała nazwę „Biuro Wystaw Artystycznych – Galeria Zamojska”. Przez pewien czas BWA – Galerią Zamojską kierował dyrektor Franciszek Kawa.
Od października 2002 roku stanowisko dyrektora zajmuje Jerzy Tyburski.
Na przestrzeni 50 lat swojej historii zamojskie BWA realizowało z powodzeniem kulturotwórczą misję, adresowaną do mieszkańców Zamościa i regionu. Prezentowało różne dyscypliny plastyczne oraz aktualne trendy w sztuce, wystawiało prace wielu znanych, a często wybitnych twórców, reprezentujących współczesną polska plastykę. Przygotowywało widzów do jej odbioru poprzez prowadzoną na różnych poziomach działalność edukacyjną.
Od 1981 roku specjalizacją placówki stawała się stopniowo ilustracja. Zapoczątkowane wówczas kontakty ze środowiskiem ilustratorów utrzymywane są do chwili obecnej.
Licznie organizowane wystawy ilustracji w kraju i za granicą oraz duże zaangażowanie w tym zakresie zdobyło uznanie Ministerstwa Kultury i Sztuki, które kilkakrotnie powierzało zamojskiemu BWA przygotowanie udziału polskiej reprezentacji w Międzynarodowym Biennale Ilustracji w Bratysławie.
Już w początkowym okresie działalności BWA, Włodzimierz Wasiluk rozpoczął organizowanie plenerów malarskich, które za sprawą kolejnego dyrektora – Grażyny Szpyry przekształciły się w plenerowe spotkania poświęcone sztuce ilustracji. Roztoczańskie plenery, pomyślane jako warsztaty twórcze dla środowiska ilustratorów, stały się okazją do prezentacji, konfrontacji i wymiany doświadczeń na polu tej specyficznej dyscypliny sztuki.
Uczestnikami plenerów byli najwybitniejsi polscy artyści, laureaci cenionych w świecie nagród, współtwórcy tzw. „polskiej szkoły ilustracji”. Wymiernym plonem roztoczańskich spotkań stały się systematycznie gromadzone zbiory ilustracji. Zamojska kolekcja tworzona od wczesnych lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i nadal wzbogacana, liczy obecnie 3347 prac i jest zaliczana do największych w Polsce. W oparciu o zgromadzone ilustracje powstało blisko 30 zestawów tematycznych, które często prezentowane są na wystawach w galerii własnej BWA, a także w innych galeriach i ośrodkach kultury na terenie kraju.
Obecnie Biuro Wystaw Artystycznych – Galeria Zamojska, jako instytucja zajmująca się upowszechnianiem profesjonalnej twórczości plastycznej, w dalszym ciągu stara się realizować swoją misję, prezentując odbiorcom najnowsze i najlepsze dokonania oraz aktualne zjawiska z zakresu sztuk wizualnych. Często też wychodzi naprzeciw młodym artystom, umożliwiając im debiut oraz zaistnienie w szerszej przestrzeni publicznej. Będąc naturalnym miejscem integracji i spotkań zamojskiego środowiska plastycznego, prezentuje i promuje jego twórczość, organizując wystawy indywidualne i zbiorowe.
BWA – Galeria Zamojska kontynuuje także plenery ilustratorów, które od 2004 roku mają rangę imprezy międzynarodowej i corocznie dostarczają zamojskiej kolekcji około 30 nowych prac. Część ilustracji znajdujących się w kolekcji można zobaczyć na stronie internetowej www.bwazamosc.pl.
Aby umożliwić wszystkim zainteresowanym bezpośredni dostęp do tych prac, planowane jest utworzenie stałej ekspozycji, na której prezentowane będą, na zasadzie rotacji, zgromadzone dotychczas ilustracje. Całe to przedsięwzięcie, skupione na promocji tej dyscypliny sztuki, nosić będzie nazwę „Zamojskie Centrum Ilustracji”.
W BWA - Galerii Zamojskiej można obejrzeć nie tylko wystawy, ale również uczestniczyć w różnego rodzaju formach edukacyjnych, do których należą: spotkania autorskie z twórcami prezentowanych wystaw, wykłady, prelekcje, pogadanki, zajęcia i konkursy plastyczne dla dzieci i młodzieży oraz cykliczne warsztaty dla słuchaczy Zamojskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Prowadzona jest również komisowa sprzedaż dzieł sztuki, a także wydawnictw własnych, promujących działalność wystawienniczą.
O ugruntowanej, kształtowanej od wielu lat, pozycji BWA - Galerii Zamojskiej świadczy zainteresowanie wielu artystów z różnych środowisk w kraju, którzy wyrażają chęć zaprezentowania swoich prac w Zamościu. BWA – Galeria Zamojska od kilku lat należy także do wąskiego grona instytucji uczestniczących w rankingach pod nazwą „Kompas sztuki” - organizowanych przez dziennik „Rzeczpospolita”. Zadaniem tych rakingów jest wyznaczanie kierunków rozwoju rynku najnowszej sztuki w Polsce oraz typowanie najlepszych twórców polskiej sceny plastycznej.
Zamojskie Biuro Wystaw Artystycznych w roku 2017 obchodzi jubileusz 50 – lecia swojej działalności i obecności w kulturalnym pejzażu naszego miasta. Zachowując dawną nazwę i związane z nią najlepsze tradycje, podejmuje nowe wyzwania i wychodzi naprzeciw aktualnym oczekiwaniom.

 

50 lat Zamojskiego Biura Wystaw Artystycznych

            Pięćdziesiąt lat w życiu jednostki to z reguły bardzo dużo, bardzo często niemal całe jej życie. Nieco inaczej wygląda to w przypadku różnego rodzaju instytucji, których historia sięga wcale nie tak rzadko dwudziestolecia międzywojennego lub też końca XIX wieku. Natomiast w przypadku bogatych dziejów wielu polskich miast, w tym miasta
tak wyjątkowego, jakim jest Zamość, którego początków należy upatrywać w wydarzeniach mających miejsce w drugiej połowie XVI wieku, to tylko jeden z bardzo wielu elementów większej całości, ale bez wątpienia element bardzo ważny, rzutujący na to, co działo się
w mieście i regionie na polu szeroko pojętej kultury i sztuki w ostatnim półwieczu.

            Gdy wielki hetman koronny Jan Zamoyski zakładał w 1580 roku Zamość, przeznaczył dla niego nie tylko  ważną funkcję polityczną  (stolica ordynacji), ale także edukacyjną
i artystyczną. Sprawy sztuki były bowiem dla niego bardzo ważne. Nic więc dziwnego,
że zapraszał do współpracy najwybitniejszych artystów i rzemieślników, głównie obcych (wśród których prym wiedli Włosi) i najzdolniejszych twórców rodzimych, dzięki którym Zamość stał się miastem idealnym, wzniesionym za jednym zamachem, według całkowicie nowych planów urbanistycznych zrywających ze średniowieczną tradycją, miastem, które dało początek – zarówno  na polu architektury sakralnej jak i świeckiej – tzw. renesansowi lubelskiemu. Jeżeli dodamy do tego działalność Akademii Zamojskiej, aktywną obecność
w mieście reprezentantów wielu narodowości i kultur, którzy stymulowali różnorodne działania artystyczne, Padwa Północy - jak zaczęto nazywać Zamość - stała się ważnym ośrodkiem życia artystycznego w tej części Rzeczypospolitej Polskiej.

            Niestety, burzliwe dzieje Polski w XVII i XVIII wieku, zwłaszcza liczne wojny,
nie sprzyjały rozwojowi sztuk pięknych. Chyba największy marazm dotknął jednak Zamość w XIX wieku, kiedy to stał się zdecydowanie prowincjonalnym miastem garnizonowym, miastem w ramach zaboru rosyjskiego, w którym nie było ochoty ani dobrej woli ze strony władz administracyjnych i przedstawicieli nielicznych elit intelektualnych na zainteresowanie sztukami pięknymi i ich rozwojem przynajmniej w wydaniu regionalnym. Sytuacja w tym zakresie zaczęła się zmieniać na lepsze dopiero po uzyskaniu niepodległości w 1918 roku. Niemniej zaległości na tym polu były tak duże, że do września 1939 roku Zamość
nie wykształcił chociażby najmniejszego,  a zarazem własnego środowiska artystycznego.

            Wszystko uległo diametralnej zmianie po zakończeniu II wojny światowej. W ramach reformy rolnej zlikwidowano przede wszystkim ordynację, a niekochająca tradycji i historii władza ludowa nie tylko wsadziła Jana Tomasza Zamoyskiego, ostatniego XVI ordynata,
na osiem lat do więzienia, ale także zabroniła mu - przez kilka lat - zbliżać się do miasta jego wielkich przodków. Miasta, którego niedoinwestowanie i programowe pomijanie
w „ambitnych” i mocarstwowych planach ekonomiczno-kulturalnych centralnych władz partyjno-państwowych, które stało się jednym z wielu niewielkich ośrodków miejskich, zapomnianych przez Boga i ludzi.

            Fakt ten nie zraził jednak Aleksandry Wachniewskiej (1902-1989), ciekawej malarki, absolwentki warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, uczennicy m. in. Władysława Skoczylasa
i Tadeusza Pruszkowskiego, urodzonej i wychowanej na Roztoczu, która całe dojrzałe życie prywatne i zawodowe związała z pobliskim Zwierzyńcem, czyniąc głównym tematem swoich wysmakowanych kolorystycznie pejzaży, niepowtarzalne piękno okolicznych lasów. Tragiczne lata okupacji spędzone przez nią w Zwierzyńcu jak i znacznie dłuższy okres powojenny, nie pozbawiły jednak artystki radości życia i – przede wszystkim - postawy społecznikowskiej, która przejawiała się aktywnością na różnych płaszczyznach. To z jej inicjatywy doszło do powstania Roztoczańskiego Parku Narodowego, a wzbudzające duże emocje – ze względu na poziom warsztatowy i wartości picturalne - świetne malarsko pejzaże Aleksandry Wachniewskiej,  były pokazywane regularnie na wystawach Okręgu Lubelskiego ZPAP. Warto również pamiętać, że to dzięki listom roztoczańskiej artystki, pisanym regularnie do ostatniego ordynata, w okresie
gdy  nie mógł przyjeżdżać do ukochanego Zamościa czy rodzinnego Klemensowa, wiedział on, co dzieje się ważnego i ciekawego w bliskich mu miejscach dawnej ordynacji.

            O ile Aleksandra Wachniewska była znana i ceniona przez wielu ludzi, to jednak przez fakt, że kontakty z nią były mimo wszystko sporadyczne, pozostała wierna ukochanemu Zwierzyńcowi, który - w miarę upływu lat - opuszczała z coraz większą niechęcią, nic więc dziwnego, że nakazem chwili okazało się zorganizowanie w Zamościu zalążka szkolnictwa artystycznego, które stymulowałoby działania plastyczne
na odpowiednim poziomie. W efekcie już w 1945 roku Lucjan Pakulski (1916-1985), urodzony w Jekatierynosławiu, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, specjalista w zakresie malarstwa ściennego (dyplom w pracowni Felicjana Szczęsnego Kowarskiego), związany z Zamojszczyzną już w okresie okupacji (kiedy to prowadził prace konserwatorskie w kościołach parafialnych w Wożuczynie i Komarowie), utworzył wraz z Halina Rogińską (1884-1972), urodzoną na Syberii córką powstańca styczniowego, poetką, animatorką życia kulturalnego, prywatną 2-letnią Szkołę Sztuk Plastycznych, w której uczono m.in. tkactwa
i technik malarstwa ściennego. Warto odnotować, że specjalność ta była pierwszą tego typu
w polskim szkolnictwie powojennym. W 1947 roku wraz z wyjazdem Lucjana Pakulskiego do Lublina, szkołę upaństwowiono i zmieniono jej nazwę na Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych. Prowadzone z powodzeniem przez wiele lat przez Hannę Rogińską dało miastu – z czasem -  niewielkie, ale za to własne środowisko plastyczne.

            Lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte to okres prawdziwie pionierski w życiu artystycznym Zamościa, które – jak już wspomniałem – koncentrowało się przede wszystkim wokół Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych. Pracowali w nim nauczyciele, najczęściej rodowici Zamościanie, a także pochodzący z Zamojszczyzny, lub też urodzeni w innych regionach Polski, którzy trafili do Padwy Północy w poszukiwaniu pracy, bądź też
ze względów czysto rodzinnych (najczęściej małżeństwo). W przeważającej większości byli to absolwenci Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i Warszawie, a także Państwowych Wyższych Szkół Sztuk Plastycznych w Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku. Ich profesorami byli z reguły wybitni reprezentanci malarstwa polskiego, którzy studiowali jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Byli wśród nich m.in. Emil Krcha (współzałożyciel
i członek grupy Zwornik) i Wacław Taranczewski (członek grupy Pryzmat), reprezentujący tak popularny w malarstwie polskim XX wieku nurt kolorystyczny oraz Adam Marczyński, malarz, rzeźbiarz, twórca asamblaży, ściśle współpracujący z gronem artystów skupionych wokół Tadeusza Kantora. Bardzo konkretna formacja plastyczna tych twórców, dla których niedościgłym wzorem była sztuka promowana przez kręgi artystyczne Paryża, rzutowała –
co zrozumiale – na typ i rodzaj malarstwa uprawianego przez artystów ze środowiska zamojskiego. Wydaje się, że  było to wówczas – zwłaszcza w dekadzie lat sześćdziesiątych – malarstwo bardzo spójne, zdominowane przez wszechobecny nurt kolorystyczny,
ze skłonnością do podejmowania eksperymentów formalnych, niewykraczających jednak poza tradycyjną, dwuwymiarową płaszczyznę płótna.

            Niemniej spragnione sztuki społeczeństwo Zamościa miało okazję oglądać cykliczne pokazy organizowane początkowo w Powiatowym Domu Kultury. Fakt ten nie zaspokajał jednak oczekiwań coraz liczniejszego grona artystów związanych z grodem wielkiego Hetmana Koronnego. W rezultacie, w 1967 roku doszło do powstania Delegatury Lubelskiego Biura Wystaw Artystycznych. Inicjatorem tego ambitnego przedsięwzięcia był Włodzimierz Wasiluk (1938-2007), pochodzący z białostocczyzny artysta, który studiował  malarstwo
na ASP w Krakowie. Bardzo szybko stał się dobrym duchem miejscowego środowiska,
a jego wyrozumiałość, otwartość i życzliwość wobec innych, zwłaszcza jednak autentyczna pasja i chęć do podejmowania całego szeregu inicjatyw o charakterze społecznikowskim,
nie tylko zjednywały mu zwolenników, ale uczyniły zeń męża zaufania, z którego opinią liczyli się wszyscy. Z czasem, Włodzimierz Wasiluk dał się poznać nie tylko jako ekspresjonistyczny kolorysta, świetny i wrażliwy rysownik, ciekawy pedagog o silnej osobowości, ale także interesujący krytyk sztuki, pierwszy komentator najważniejszych wydarzeń mających miejsce w zamojskim środowisku artystycznym. Jego ciekawe eseje publikowała lokalna prasa, a w katalogach wystaw poszczególnych artystów jak i wystaw środowiskowych oraz problemowych coraz częściej można było przeczytać jego trafne, świadczące o dużej kulturze, wrażliwości i wiedzy autora, krytyczne refleksje na wybrane tematy.

            W 1978 toku funkcję dyrektora zamojskiego BWA objęła Grażyna Szpyra, która - pełniąc ją do 2000 roku - postanowiła rozszerzyć ofertę wystawienniczą biura
o Ogólnopolskie  Plenery Ilustratorów, organizowane na terenie pięknego Roztocza, zwłaszcza w pobliskim  Krasnobrodzie. Z czasem, przekształcone w Międzynarodowe Plenery Ilustratorów, organizowane cyklicznie i regularnie, dały początek wielowątkowym działaniom, z których zamojskie BWA zaczęło być znane i cenione w Polsce oraz Europie.
I tak pozostało do dzisiaj. Plenery ilustratorów, z położeniem nacisku na ilustracje
do utworów pisanych dla dzieci, każdorazowo kończyły się organizacją wystaw, na których pokazywano najciekawsze prace tego typu. Zamojskie BWA zaczęło także organizować wystawy monograficzne najwybitniejszych ilustratorów polskich (reprezentantów tzw. „polskiej szkoły ilustracji”), wystawy tematyczne i problemowe, a wreszcie postanowiło gromadzić własną kolekcję tego typu prac plastycznych (w chwili obecnej zbiór ten liczy ok. 3200 prac) oraz rozpoczęło  wydawanie bogato ilustrowanych książek i albumów.

            Dekada lat siedemdziesiątych, to także okres, kiedy grono artystów miejscowych zaczęło się powiększać o absolwentów nie tylko Akademii Sztuk Pięknych i Państwowych Wyższych Szkół Plastycznych, ale także Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (przede wszystkim grafików) oraz wychowanków ówczesnego Instytutu Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie (obecnie Instytut Sztuk Pięknych Wydziału Artystycznego UMCS), zarówno z pracowni artystów starszych (Ryszarda Lisa, Mariana Stelmasika, Danuty Kołwzan-Nowickiej czy Mieczysława Hermana i Adama Styki), jak również artystów młodszych (Walentego Wróblewskiego i Dobiesława Grzegorza Mazurka). W efekcie, środowisko artystyczne Zamościa nie tylko powiększyło się liczebnie, ale przede wszystkim stało się środowiskiem bardziej zróżnicowanym formalnie. Obok bowiem „tradycyjnego” malarstwa, coraz częściej mieszkańcy miasta i regionu mieli okazję oglądać interesujące wystawy rysunków, grafik, rzeźb, a także fotografii artystycznych, reprezentujących wszystkie najważniejsze nurty i tendencje w sztuce współczesnej
oraz obserwować, a nierzadko nawet uczestniczyć w działaniach o charakterze interdyscyplinarnym (m.in. happeningi, performance, instalacje czy też land art,), które ze względu na swój charakter i zasięg, skutecznie i efektownie ingerowały w przestrzeń zabytkowej starówki Zamościa.

            Na początku lat osiemdziesiątych XX wieku, środowisko artystów  zamojskich było już na tyle silne i ambitne, że wobec specjalizacji miejscowego BWA w ilustracji książkowej postanowiono zorganizować Galerię ZPAP, której celem miała być przede wszystkim promocja tego, co najlepsze i najciekawsze w sztuce współczesnej. Inicjatorem powstania galerii – w 1982 roku – która wkrótce potem otrzymała nazwę Galeria Sztuki Współczesnej,
a zarazem jej pierwszym i jedynym dyrektorem (do 2000 roku) był Stanisław Pasieczny (rocznik 1939). Ten urodzony w Polanówce, woj. zamojskie, wrażliwy artysta ukończył studia na Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie w pracowni Emila Krchy. Dobry charakter, nieskazitelna postawa moralna, umiejętność dialogu z innymi, a także silna osobowość plastyczna spowodowały, że artysta stał się niekwestionowanym autorytetem dla swoich kolegów i koleżanek. Uprawia z powodzeniem malarstwo, rysunek, grafikę warsztatową
i użytkową. I mimo że należy już dzisiaj do najstarszego grona artystów zamojskich, ciągle pozostaje aktywny twórczo, a jego charakterystyczną, szczupłą i drobną sylwetkę, wzbogaconą o wyrazistą głowę z czupryną włosów i sumiastym wąsem, można nadal zauważyć  na kolejnych wernisażach.

            W 2000 roku  dochodzi do kolejnego przełomu w życiu artystycznym Zamościa. Ówczesne władze miasta postanowiły połączyć BWA i Galerię Sztuki Współczesnej.
W efekcie ich miejsce zajęło Biuro Wystaw Artystycznych – Galeria Zamojska, na której czele stanął Jerzy Tyburski (rocznik1964). Ten urodzony w Lubaczowie, woj. Podkarpackie, artysta, absolwent PLSP w Zamościu i historii sztuki na KUL, uczeń  Mariana Stelmasika
i Jacka Wojciechowskiego w ówczesnym Instytucie Wychowania Artystycznego UMCS, szybko dał się poznać jako świetny menadżer kultury, a zarazem ciekawy malarz, często wystawiany w salonach wystawowych całego kraju i równie chętnie kupowany ze względu
na ogromną kulturę plastyczną i dekoracyjność swoich płócien, ich ukryte przesłanie,
a nierzadko  także  wyczuwalną nutę liryki i baśniowości.

            Jerzy Tyburski z powodzeniem i godną pozazdroszczenia konsekwencją, kontynuuje
i rozszerza działania zainicjowane przez swoich poprzedników, w tym Międzynarodowe Plenery Ilustratorów. Organizowane w dalszym ciągu na Roztoczu, systematycznie wzbogacają gromadzone z pietyzmem od wielu już lat zbiory ilustracji. Tak doszło
do powstania kilkunastu zestawów tematycznych, m.in. do twórczości Adama Mickiewicza (Pan Tadeusz, Ballady i romanse), Henryka Sienkiewicza, Jana Kochanowskiego, Władysława Reymonta, Juliusza Słowackiego, Bolesława Leśmiana, Stanisława Wyspiańskiego, Czesława Miłosza, Józefa Ignacego Kraszewskiego, jak również zestawów bardziej uniwersalnych, o charakterze edukacyjnym, w tym Biblia w ilustracjach, Królowie Polski, Bohaterowie M. de Cervantesa, Baśnie Andersena, Jan Zamoyski Hetman Wielki Koronny i wiele innych. Ilustracje te prezentowane są cyklicznie zarówno w siedzibie galerii (w samym  sercu zabytkowego Zamościa, na dwóch kondygnacjach jednej z kamienic Rynku Wielkiego), jak i w galeriach i ośrodkach kultury na terenie całego kraju.

            Ale w Biurze Wystaw Artystycznych – Galerii Zamojskiej można obejrzeć nie tylko wystawy (w tym organizowany co dwa lata Letni przegląd plastyki zamojskiej),
lecz uczestniczyć również w rożnego rodzaju formach edukacyjnych. Skierowane w równej mierze do dzieci i młodzieży szkolnej jak też do słuchaczy Zamojskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku pozwalają brać udział wszystkim zainteresowanym w spotkaniach
z autorami prezentowanych wystaw, wykładach, prelekcjach i pogadankach, a także aktywnie uczestniczyć w konkursach oraz zajęciach o charakterze  warsztatowym.

            Środowisko artystów zamojskich, skupiające twórców zamieszkałych w mieście
jak i na terenie województwa, liczy w chwili obecnej ok. pięćdziesięciu osób i systematycznie powiększa się. Wśród nich są zarówno absolwenci uczelni artystycznych jak i tacy, którzy zostali członkami ZPAP wyłącznie na podstawie prac, powstałych dzięki ogromnemu talentowi i pracowitości ich autorów. Wszyscy oni prezentują bardzo różnorodną twórczość, dzięki której są zauważani i rozpoznawani w zabytkowej przestrzeni miasta. W zależności
od wieku, talentu i przygotowania warsztatowego  możemy więc mówić o obecności
w środowisku zamojskim – podobnie zresztą jak w innych analogicznych skalą ośrodkach
w kraju – zarówno sztuki nawiązującej do doświadczeń i rozwiązań formalnych poprzednich okresów (z położeniem nacisku na koloryzm), jak i zdecydowanie awangardowej,
pod względem sposobu kreowania nowej rzeczywistości, przy wykorzystaniu nowoczesnych środków wyrazu (w tym kamer video czy wydruków komputerowych). Mimo wszystko, można jednak odnieść wrażenie, że artystom zamojskim, na których ciąży – być może – brzemię 400–letniej historii miasta, bliżej jest do  malarstwa, grafiki i rysunku, w rozumieniu tradycyjnym. W twórczości wielu z nich liczy się bowiem przede wszystkim przygotowanie warsztatowe i forma, w miarę nieskomplikowana i zrozumiała, podobnie jak w rzeźbie – ciągle marginalizowanej, a przecież coraz ciekawszej  – w równej mierze liczy się atrakcyjna forma oraz służący do jej powstania różnorodny materiał rzeźbiarski.

Jubileusz 50-lecia zamojskiej galerii  BWA, której bardzo udaną kontynuatorką jest - od 2000 roku - Biuro Wystaw Artystycznych – Galeria Zamojska, pozwala wierzyć,
że to ciekawe i prężne środowisko, które ją stworzyło, będzie się nadal sukcesywnie rozwijać, a o Zamościu i związanych z nim artystach, będzie coraz głośniej, zarówno w Polsce
jak i za granicą. - Lechosław Lameński

 


  

Artykuły i galerie foto

powiązane z artystą/wydarzeniem artykuły i galerie foto

Aktualności